środa, 6 czerwca 2012

Tyrol w maju.

Taras skąpany promieniami słońca,
zapach kawy i świeżego pieczywa.
Śniadanie z widokiem na góry. 
Cieplutki wietrzyk muskający delikatnie 
twarze, nastraja optymistycznie.
Popołudniowa łąka oświetlona 
promieniami zachodzącego słońca. 
Wysoko, w szczelinach skalnych
pozostałości śniegu. Wspomnienie zimy.
Mała kapliczka zagubiona w górach 
nad szumiącym, rwącym potokiem.
Morze kwiatów i wiatr szumiący w 
gałęziach.
Wieczorem smutki zatopione w 
kieliszku wina i cicha rozmowa 
do późnej nocy przeplatana śmiechem.
Pożegnania i powroty.







  





















14 komentarzy:

  1. una felice serata per te...ciao

    OdpowiedzUsuń
  2. Beautiful photographs, fantastic views and places. I am greeting

    OdpowiedzUsuń
  3. Essi, jak ja kocham takie stokroty :-)
    piękny ten Tyrol... taki odludny
    Ściskam
    Lena

    OdpowiedzUsuń
  4. Giancarlo
    Thank you for your comment.

    Zielona Mila

    Thank you for your visit.

    Lenko

    To ja zadbałam o to , ze jest odludnie na zdjęciach . Ludzi było dużo, ale nie na tyle żeby się źle czuć. Całuski!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne miejsca i wspaniałe zdjęcia. Rumiankowa łąka jest przeurocza, jak i jej zdjęcie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Giga

    Dzięki za miły komentarz.Pozdrowienia i uściski.

    OdpowiedzUsuń
  7. nawet bzyczek sie zalapal na cudne fotki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musze przyznać, ze był bardzo ruchliwy i trochę długo trwało
      zanim go uwieczniłam. Dzięki.

      Usuń
  8. Lovely Tyrol and early summertime!

    OdpowiedzUsuń
  9. info , zmieniłam adres bloga :
    http://mondocane-j.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Tack för ett intressant och otroligt vackert besök på Din sida, lycka till Hälsning Bella

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, Bedankt, Thanks, Merci, Gracias, Danke, Obrigado

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...