Urodziny.

Jak ten czas mija nieubłaganie. Co prawda nigdy
się tym nie przejmuję bo to tylko rok więcej i dla
mnie to nie ma znaczenia. Jak na razie! Hi hi!!!
W każdym razie podchodzę w tym przypadku
bardzo optymistycznie do sprawy.
Dzień urodzin ( bo w kraju deszczu i mgły obchodzi 
się tylko urodziny, imieniny są zwyczajem wyłącznie 
polskim) jest bardzo sympatyczny, ale może trochę 
męczący. Wszystko musi przebiegać bez żadnych
zakłóceń. Oczywiście dostaje się oczekiwane i 
nieoczekiwane prezenty i kwiaty, które są zawsze 
miłym zwyczajem.
W tym roku impreza również się udała, a dzięki 
pięknej pogodzie przyjęcie urodzinowe miało 

miejsce w ogrodzie i było nam bardzo wakacyjnie.