Brzmi nostalgicznie, ale często gdzieś wracamy stęsknieni dawnych wrażeń, odczuć, uczuć, które nie zawsze wracają, zapachów i bliskich, których pozostawiliśmy w naszym dawnym świecie, dawnym wymiarze. Wtapiamy się znów w znane nam środowisko, mentalność, która powoli wydaje nam się trochę inna i jesteśmy gościem w naszym i nie naszym już świecie. Napawamy się na nowo tak bliską i typową dla kraju naszego dzieciństwa naturą, która mimo upływu czasu jest nadal taka sama. Wdychamy zapachy, które otaczały nas w tym dawnym świecie i delektujemy się nimi na nowo. Na moment zapominamy o codzienności, staramy się stać częścią dawnego środowiska, które postrzega nas teraz inaczej i świętujemy, celebrujemy usatysfakcjonowani bliskością i czułością najbliższych, których widzimy od czasu do czasu i którzy mimo dzielącej nas ogromnej odległości, mimo odmienności naszych światów, nie zmienili się, są tacy sami. I to jest ta cząstka do której wracamy, cząstka naszego dawnego świata, która dzięki nim pozostaje niezmienna.
Ojej, ależ ja poznaję detale moich córek. Cudne zdjęcie starszej siostry.
OdpowiedzUsuńCzułość bliskich mnie rozczuliła, żałuję, że mi uciekł jeden dzień. Nadrobimy szybko. Dzisiaj siostry na pielgrzymce i chyba tym akcentem kończymy komunię Świętą. Szkoda bo fajne to było. Buziaki
Oj tak Polala, było pięknie, z klasą i nastrojowo.Po prostu tak jak musiało być.Chciałaś powiedzieć kawałka sukienki starszej siostry. Chi, chi,chi.Pozdrowienia i całusy!
OdpowiedzUsuńBellísima¡¡¡ Un abrazo
OdpowiedzUsuńBeautiful, sensitive photos...a touch of spring and early summér!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, ze miałam olbrzymie wątpliwości ci do sukienki starszej siostry, ale im dłużej na nią patrze tym wydaje mi się piękniejsza.
OdpowiedzUsuńKurczę fajnie, że było fajnie. To kiedy teraz się widzimy?
Nie mam zielonego pojęcia.Odezwę się.
OdpowiedzUsuńLovely romantic pictures!
OdpowiedzUsuńDmuchawce są urocze tak czy siak, a na Twoich fotkach nawet bardziej, niż zwykle ;-)
OdpowiedzUsuńWitaj Auroro! Ciesze się, ze moje dmuchawce się Tobie spodobały, ale sama ich ilość była niesamowita.
OdpowiedzUsuń